środa, 13 lutego 2013

Rozdział 19. 19. Lipiec. 2012 rok.

Ochhh . Co za koszmar ; (  Śniło mi się że wszyscy moi bliscy umarli. Byłam sama. Przestraszona spojrzałam na telefon. Dochodziła 3 . Chyba już nie usnę . Bałam się , więc postanowiłam obudzić pana Horana .
- Niall , obudź się. - mówiłam i lekko nim potrząsnęłam .
- zostaw moją lodówkę . - powiedział przez sen. To było śmieszne . Ale ponowiłam znów moją próbę .Tym razem się udało.
- kochanie , coś się stało ? - spytał . Opowiedziałam mu mój koszmar. On mnie pocieszył i mocno do siebie przytulił. Po paru minutach usnęłam ......
Tym razem obudziłam się o 11. A raczej obudził mnie Rafał i powiedział żebym się ruszyła, bo będziemy dziś zwiedzać parę miejsc . Z niechęcią zwlokłam się z łóżka i poszłam do łazienki . Po drodze chwyciłam jeszcze te ubrania : http://stylistki.pl/bez-nazwy-152383/  .Wzięłam szybki prysznic , włosy rozczesałam i zrobiłam z nich koczka. Po 10 minutach byłam już na dole i jadłam śniadanie , które Niall wepchnął mi na siłę . Ale on to pobija rekordy w jedzeniu . Zjadł z 5 razy więcej ode mnie . Po śniadanku pobiegłam jeszcze po taką torbę : http://stylistki.pl/przedmioty/torba-216350/  i włożyłam do niej : komórkę , aparat , chusteczki i inne potrzebne mi rzeczy . Szybko zeszłam na dół , bo chłopacy czekali już na mnie przed domem. Postanowiliśmy iść na pieszo . Dużo chodziliśmy , oj bardzo . Co ileś czasu zatrzymaliśmy się, żeby coś zjeść i odpocząć . A oto parę zdjęć z mojego aparatu :








Niall zabrał nas do jakiegoś lasu , gdzie jacyś faceci dali nam kombinezony i strzelby na farbę . Oj chłopcy się cieszyli. Ja też . Hi hi . Pan Andreas wytłumaczył nam co mamy robić. Lasek jest nasz na 2 godziny. To do 18 , a później może do domu , najwyżej że Horanek znowu coś wymyśli . Szybko wcisnęliśmy się w kombinezony i ruszyliśmy w las. Gra się zaczęła . ; ))
To jedziemy. Oooo kogo ja tam widzę. Fu . I mój blondasek dostał w serduszko. Oj jest źle . Zauważył mnie. W nogi . ! Zaczęłam uciekać , aż nagle się potknęłam o wystającą gałąź .
- Ałłł ! - Zaczęłam wyć z bólu . Nie mogłam wstać. ; / Za bardzo bolała mnie lewa noga.
- Kochanie , co cię boli ? - spytał Niall , z łzami w oczach .
-Noga. -Tylko tyle mogłam z siebie wydusić. Niebieskooki wziął mnie na ręce i zaczęliśmy iść w stronę wyjścia z lasu .Posadził mnie na łące i zadzwonił do Grega , żeby szybko przyjechał .
- idź poszukać Rafała. - powiedziałam do niego .
- zostanę tu z tobą. - odpowiedział .
- idź . Boję się że coś mu się stanie. - powiedziałam i zrobiłam maślane oczka.
- no dobrze . Ale nigdzie się stąd nie ruszaj i jak coś to krzycz. - powiedział i dał mi buziaka. Po 10 minutach Greg już był , zaniósł mnie do samochodu , a sam zadzwonił do Nialla. Po chwili w samochodzie siedzieli już wszyscy. Zaczęliśmy szybko jechać w stronę najbliższego szpitala . Niall  cały czas trzymał mnie za rękę tak mocno , jakbym miała zaraz zniknąć. Po 40 minutach byliśmy na miejscu . Greg z moim blondaskiem pomogli mi wysiąść i zanieśli do środka. Rafał cały czas szedł przed nami i otwierał drzwi . Na szczęście nie było dużej kolejki . Po 5 minutach weszliśmy do gabinetu. To znaczy Niall mnie wniósł . Lekarz  skierował mnie na prześwietlenie i żeby mój blondasek się nie męczył , wypożyczył bardzo wygodny wózek . Nialler zawiózł mnie nim na prześwietlenie i pomógł położyć się tak jakby na stole. I znowu jazda do lekarza . Przez cały czas rozmawiałam z niebieskookim. Okazało się że najbliższy miesiąc moja noga spędzi w gipsie. Ale ze mnie kaleka. Po założeniu gipsu pojechaliśmy kupić kule , żeby lepiej mi się chodziło . Po 19 byliśmy w domu.A oto moja piękna , biedna nóżka.

 


Gdy zobaczyła mnie Maura wchodzącą na kulach do domu , aż się przestraszyła .
-Dziecko , co ci się stało ? - spytała patrząc na moją nogę. Niall wszystko opowiedział swojej mamie w kuchni , gdy ja siedziałam z resztą w salonie i oglądaliśmy film . Po 15 minutach była pyszna kolacja . Mniam. Sporo zjadłam , ale i tak Niall więcej. Mój kochany głodomorek. Ajć . Kocham Goo . Po kolacyjce blondasek pomógł mi wejść na górę. Poszliśmy do pokoju .
- ja to chyba idę się umyć. - powiedziałam do Nialla .
- Może ci pomóc się umyć , rozebrać itd . ? - spytał z bananem na twarzy.
- nie musisz . - powiedziałam i dałam mu buziaka , a następnie poszłam do łazienki . Rozebrałam się i nalałam wody do wanny. Położyłam się w niej , ale lewa nóżka była położona na brzegu , ponieważ nie mogę moczyć gipsu. Po około 30 minutach wyszłam z łazienki i skierowałam się do pokoju Nialla , a ten przeglądał coś w laptopie.
- już myślałem , że się tam utopiłaś - powiedział , wstał i poszedł się umyć.  Ja w tym czasie przeglądałam nk, fb i tt. Na fb była Natalia .
- Wejdź na skype. - napisała do mnie. Zrobiłam tak jak napisała. Po minutce już ze sobą rozmawiałyśmy. Gdy pokazałam jej moją nóżkę to aż się przestraszyła , opowiedziałam jej jak to się stało. Zaraz po tym do pokoju wszedł Niall w samych bokserkach .
- co robisz ? - spytał stając tak , że w kamerce było widać jego całe bokserki . Natalia zaczęła się śmiać , a blondasek zrobił buraka i poszedł po spodenki i koszulkę. Pogadaliśmy sobie z godzinkę i 30 minut . Oczywiście wcześniej przyszedł jeszcze Rafał . To akurat zdziwiło moją przyjaciółkę , że młody jest z nami . Rozłączyliśmy się , mały poszedł do siebie ,a my następnie postanowiliśmy iść spać  . Wtuliłam się w już goły , ale ciepły tors mojego chłopaka i usnęłam

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Trochę krótkie .. Podobało się?? Piszcie komentarze , bo zastanawiam się czy komuś się podoba moje opowiadanie . ; (
Pozdrawiam i całuję. ; **
Wercia. ;  *** 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz