środa, 27 marca 2013

Rozdział 39. 14. Sierpnia. 2012 rok.


Obudziłam się z bólem głowy i podkrążonymi oczami od płaczu . W nocy budziłam się wiele razy . Zaczęłam znowu płakać . Usłyszałam skrzypot drzwi . Nawet się nie spojrzałam kto to .
Wiedziałam że to Niall , bo podszedł i mnie przytulił .

- przepraszam , przepraszam . -powtarzałam . 
- ciiii . - uciszał  mnie. 
- przepraszam . - krzyknęłam . 
- kochanie . Nie przepraszaj . Kocham cię nawet z tymi głupimi wadami . - podniósł moją głowę do góry i próbował spojrzeć mi w oczy . W końcu mu się to udało . - nie chce żeby te głupie papierosy czy alkohol brały udział w twoim życiu , bo niszczą twoje zdrowie . 
- kocham cię . - powiedziałam i się do niego przytuliłam . 
- ubierz się i na śniadanie . - powiedział . Wstałam , a on walnął mnie w dupę .
- to bolało . - wyszeptałam . Z walizki wyciągnęłam to ; http://stylistki.pl/na-codzien-264739/ . Poszłam do łazienki , wzięłam prysznic , usiadłam na tronie i takie tam różne czynności się robiło . He he . Humor mi się poprawił . Z włosów zrobiłam warkocza i zostawiłam trochę grzywki .
 Od razu zeszłam do jadalni .

- śpiąca księżniczką w końcu przyszła . - powiedział Hazza . 
- królewna pacanie . - krzyknął Lou . 
- jedno i to samo . -machnął ręką loczek . Usiadłam koło Niallera i zaczęłam zjadać babciną jajecznice . Pychotka . 
- co dziś robimy ? - spytałam wszystkich gdy siedzieliśmy w salonie . 
- Mamy niespodziankę . - powiedział Zayn . 
- jaką ? - krzyknęłam równo z dziewczynami . 
- dowiecie się . Hmm o 17 macie być pięknie ubrane . - powiedział Niall . 
- męczycie mnie tymi niespodziankami . - powiedziałam i westchnęłam .
- to dopiero początek , skarbie . - puścił mi oczko Horan . 
- przerażasz mnie . - zrobiłam taką minę , jakbym się bała . 
- ach tak ? - spytał i zaczął mnie gonić . A Ja piszczałam jak głupia .
W końcu mnie złapał i namiętnie pocałował .

- a czy wam nie chce się żygać jak widzicie że oni się całują ? - spytał Louis .
Wszyscy tylko wybuchnęli śmiechem , a on się obraził .

- idź marchewki skrobać . - ledwo co powiedział przez śmiech Harry . Lou wziął i se poszedł na górę . Natalia z Zaynem poszli do domu jej rodziców , tak samo jak Monika z Harrym . 
- spacer ? - spytał Niall .
- Spoczko . - odpowiedziałam , chwyciliśmy się za ręce i chodziliśmy uliczkami .
 Nieraz podeszła jakaś fanka i prosiła o autograf lub zdjęcie .
Rozmawialiśmy tak szczerze o wszystkim i o niczym . Postanowiliśmy odwiedzić moją mamę w bloku . Dała mi wcześniej już adres , to nie musiałam wypytywać ludzi . 

Bardzo ładna okolica . Taka , taka ... Koszmarna , z żulami pod sklepem .
Od razu weszliśmy do bloku i skierowaliśmy się na 5 piętro . Numer mieszkania to 10.
Zrobiliśmy dzyń dzyń dzwonkiem i po chwili byliśmy w mieszkaniu .

- co wy tu robicie ? - spytała moja mama .
- chodziliśmy tak i postanowiliśmy panią odwiedzić . - odpowiedział Niall .
- nie panią tylko mamę , bo wiem że wcześniej czy później się ożenicie . - powiedziała i się uśmiechnęła . 
- Oj mamuś nie strasz mi chłopaka . - powiedziałam . Trochę posiedzieliśmy . Zrobiliśmy obiad i rozmawialiśmy . U dziadków w domu byliśmy około 14.30. Poszłam do pokoju i wyciągnęłam moją ulubioną sukienkę , buty i inne dodatki z pudła ; http://stylistki.pl/dyskotekoweee-248294/ .
 W łazience wzięłam prysznic , przebrałam się . Ogarnęłam włosy i zrobiłam sobie makijaż .
Byłam gotowa o 16.50. Do torebki schowałam telefon , portfel , chusteczki i inne takie potrzebne rzeczy . Zeszłam na dół . Brakowało tam tylko mnie . Wszyscy stali z otwartymi buziami .

- aż tak źle ? -spytałam. Zero reakcji . - idę się przebrać .
- wyglądasz piękniej ode mnie . - powiedziała Monika . 
- naprawdę ślicznie wyglądasz . - powiedział Niall i pomógł mi zejść z ostatnich schodków .
Los tak chciał że musiałam się potknąć i polecieć na niego . Złapał mnie i powiedział krótkie
" uważaj " . Chłopcy mieli na sobie dżinsy , koszulki i kolorowe koszule na krótki rękaw.
Natalia miała na sobie to ; http://stylistki.pl/na-impreze-261221/ , a Monika to ; http://stylistki.pl/na-dyskoteke-188256/  .  Louis już się nie gniewał . Chłopacy jak to oni . Limuzyna musi być . Wsiedliśmy do niej , wcześniej mówiąc moim dziadkom że jedziemy .
Po 30 minutach wysiedliśmy przed jakimś klubem . Weszliśmy do niego , ale było ciemno .
 Ktoś zapalił światło i duża grupka ludzi krzyknęła " witajcie w Polsce " .
Ta grupka to moi i dziewczyn ,znajomi . Najbliżsi oczywiście . Byli między innymi ; Kacper , Mateusz , Dominika , Kasia , Julka , Wiktoria , Dawid , Asia , Ola , Krystian , Sebastian , Olek , Kinga , Lidka, Majka , Agata , Piotrek , Marta , Nikola i moja najukochańsza siostra Kaśka , która wpadła w oko Louisowi . Podeszłam do każdego i mocno przytuliłam . Jak Ja ich wszystkich kocham ! Chłopacy zaśpiewali z 3 piosenki , a reszta leciała z laptopa . Cały czas z kimś tańczyłam . Tak brakowało mi tych ludzi . Impezka skończyła się jakoś koło 23 .00. Wyszliśmy na dwór i co się okazało ? Że pan pojechał sobie gdzieś limuzyną i zaczął padać deszcz . Klub był już zamknięty ,
bo przyszedł właściciel , zamknął go i poszedł . Liam zadzwonił do kierowcy i ma być za 10 minut . 

- jak romantycznie . - powiedział Niall . Przysunął się do mnie i zaczął całować . Reszta coś tam wyła lub stękali. Ha ha . Niezła polewka z nich była jak zaczęli się wszyscy przytulać , bo było im zimno , a mi i Niallowi nie . Po 20 minutach facet w końcu przyjechał . Wsiedliśmy do środka i jechaliśmy . Chłopacy coś tam się bulwersowali . Kierowca nic sobie z tego nie robił .
Po 30 minutach byliśmy w domu . Szybko poszłam się umyć , założyłam piżamę i wtuliłam się w gołą klatę mojego księcia o imieniu Niall .


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej . ; ***
Rozsyłajcie mojego bloga do znajomych , bo ostatnio coraz mniej osób go odwiedza. ; ((
Jeszcze trochę i przestanę pisać . ; (( Ja tu zawalam szkołę , przestaje się uczyć , żeby was nie zawieść , a wy macie mnie w dupie . ; (( Nawet komentarzy nie zostawicie ; ((
Przepraszam za jakiekolwiek błędy ; ***
Pozdrawiam i całuję ; ***
Nana <333 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz