wtorek, 12 marca 2013

Rozdział 33 . 05. Sierpnia. 2012 rok .


Ałć . Znowu ten cholerny łeb . Boli jak nie wiem . I na dodatek mi zimno i
kaszel mnie męczy .

- jak główka ? - spytał Hazza.
- boli . Nawet bardzo . -odpowiedziałam . - gdzie Niall ?
- na dole . Jest ostro wkurzony na ciebie . - powiedział . 
- za to że się upiłam ? - spytałam .
- i za to że go obudziłaś . - odpowiedział i wyszedł . Było mi tak zimno .
Spojrzałam na okno , było otwarte . Szybko wstałam i się przewróciłam . 

- nic ci nie jest ? - spytał Niall .
- zakołowało mi się tylko w głowie . - odpowiedziałam . Chłopak pomógł mi się podnieść i posadził na łóżku .
- gdzie masz gips ? - spytał .
- gdzieś zgubiłam po drodze . - odpowiedziałam .
- jak można zgubić gips ? - i mina WTF .
- no rozwalił się na pół i gdzieś został . - odpowiedziałam . Zaczęłam się trząść i kaszleć . Niall przyłożył swoją rękę do mojej głowy . Zamknął okno i dał jakieś dresy i bluzę do przebrania .
- za pół godziny przyjedzie lekarz . - powiedział i przyniósł mi ciepłą herbatkę.
- nic mi nie jest . - odpowiedziałam .
- to się okaże . Poczekaj . Pójdę zadzwonić do twojej mamy że tu jesteś . - powiedział i znowu wyszedł . Leżałam i się nudziłam . I tak minęło mi te 30 minut.
- dzień dobry. - powiedział lekarz i zaczął mnie badać .
- i co z nią ? - spytał Niall gdy lekarz odszedł od łóżka .
- więc , jest gorączka tylko trzeba sprawdzić jaka . I lekkie zapalenie oskrzel . -
powiedział . - więc poleży sobie pani około tygodnia . 

- no nie . I co Ja będę tyle robić . - westchnęłam już sama do siebie , bo Niall z  lekarzem już wyszli . 
- jak się pijaczko czujesz ? - spytał Zayn .
- nawet , nawet . Ale ty się lepiej o Natalie martw . - wytknęłam mu język .
- ją też upiłaś ? - spytał .
- ona się sama upiła . Ja z Moniką tylko piłyśmy z nią . - odpowiedziałam i zrobiłam minę niewiniątka. 
- to Ja może lepiej do niej pojadę . - powiedział i zniknął za białymi drzwiami . 
- i teraz będziesz się nudzić . - powiedział Louis i usiadł na łóżku . 
- no i to jak . Ale chyba ze mną trochę posiedzisz ? - znowu zrobiłam słodką minkę .
- no dobra . Ale na początku muszę o to spytać . - powiedział .
- dawaj . - zachęcałam .
- to bardzo intymne pytanie . Czy ... Chcesz rosołku ? -spytał . Głupek.
- mam chęć cię zabić , ale mam też ochotę na rosół , więc mi go przynieś niewolniku . - powiedziałam i zaczęłam się śmiać .
- zaraz wracam pani . - powiedział bardzo poważnie i poszedł . Wrócił po 10 minutach .
- co tak długo ? - spytałam .
- musiałem odgrzać . - odpowiedział i podał mi małą miseczkę z zupą . 
- nie paczaj tak na mnie . - powiedziałam .
- dobra już idę . - odpowiedział i wyszedł . Wszystko pięknie zjadłam .
- a teraz zmierzymy temperaturę . - następny przyszedł . Tym razem Liam . Podał mi termometr i czekał .- Hmm . Oj nie jest za dobrze . 
Podrapał się po głowie .
- ile ? - spytałam .
- 39, 3 . Na wieczór pewnie będzie powyżej 40 . - powiedział . 
- a gdzie Niall ? - spytałam .
- pojechał do apteki . A i dzwonił do lekarza o ten gips . I powiedział żebyś i tak przyjechała , bo musi zrobić prześwietlenie czy wszystko się dobrze zrosło. -  powiedział i wyszedł . Jestem trochę zmęczona . Ale wystarczająco żeby usnąć. 

****

- co ona taka czerwoną ? - usłyszałam szepty . Powoli otworzyłam oczy . W około mnie siedzieli ; Natalia , Monika , Danielle , Perrie, Niall , Zayn , Harry , Louis i Liam . 
- jak się czujesz ? - spytała Dan .
- jest mi gorąco , boli mnie głowa i mam chęć wypluć płuca . - odpowiedziałam .
- łapaj termometr. - i znowu mierzenie . Spojrzałam na niego . 39, 9 . Nie tak źle . Podałam go Niallerowi .
- Połknij leki i spać . - powiedział i podał mi dużo leków . Wygonił wszystkich z pokoju i położył się koło mnie .
- idź na dół do reszty . - powiedziałam .
- nie . - odpowiedział .
- chyba nie chcesz się zarazić ? - spytałam , a on jak na złość leżał koło mnie . Co chwilę gdzieś mnie całował . Uparciuch. Ale i tak go kocham .  
- Jesteś na mnie zły ? - spytałam .
- że się upiłaś ? - spytał , a Ja pokiwałam głową że tak . - za to jestem , bo to już 2 raz w tym tygodniu . 
- przepraszam . - powiedziałam . 
- nie musisz przepraszać , ale przyrzeknij że więcej nie będziesz się tak upijać . - powiedział i spojrzał mi głęboko w oczy .
- spróbuje . - odpowiedziałam - a teraz spadaj , bo chce mi się spać . 
- a nie mogę się tak na ciebie popatrzyć ? - spytał .
- won . Bo zaraz będziesz mnie do domu odwoził. - zrobiłam obrażona minę .
- no dobrze . - powiedział i pocałował mnie w czoło . - Horankowych snów życzę .
I poszedł . W końcu sobie jeszcze pośpię . Szybko to się stało . Już tego dnia się nie obudziłam , ale śniło mi się że biorę ślub z moim kochanym skarbem - Niallem . Później mieliśmy dwójkę dzieci . Żeby to się spełniło . Ach . Chciałabym .

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na początku chcę przeprosić za błędy ; (
Ale także dziękuję za ponad 1700 odwiedzin mojego bloga. Liczę na więcej ; P
A i mam prośbę . Jeśli macie facebooka to polubcie tę stronkę . https://www.facebook.com/pages/1D-Family/429561253798789
Bardzo was proszę ! ; **
Pozdrawiam i całuję ; **
Nana <33 ( Wercia ; ** ) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz